Nowy rząd zapowiedział znaczne ograniczenie prac domowych w szkołach podstawowych – rezygnację z nich w klasach 1-3 i prace domowe tylko dla chętnych w klasach 4-8. Te mają też nie podlegać ocenianiu. Jak do takiego planu podchodzą rodzice i przedstawiciele grona pedagogicznego we Włocławku? O opinię na ten temat poprosiliśmy między innymi dwóch dyrektorów włocławskich podstawówek.
Ograniczenie prac domowych w szkołach podstawowych. Tak to komentują rodzice i dyrektorzy szkół we Włocławku
Donald Tusk o pracach domowych: “Tego problemu więcej nie będzie”
Przypomnijmy, że w sierpniu 2023 roku, podczas spotkania Donalda Tuska z mieszkańcami Włocławka na Słodowie, Maciek – uczeń podstawówki – skarżył się na prace domowe.
– To jest problem polskich szkół, że są łamane prawa dziecka: zadawanie na weekend, sprawdziany na poniedziałek – mówił chłopiec.
Jego wypowiedź w styczniu 2024 przypomniał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk ogłaszając, że problemu, o którym mówił Maciek we Włocławku, więcej nie będzie.
– Od kwietnia nowe zasady prac domowych. W klasach od 1 do 3 żadnych prac domowych, no chyba że czasami jakiś wierszyk. Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania. Jeśli chodzi o szkoły średnie, bawcie się dobrze na feriach… – mówił w filmiku zamieszczonym na Facebooku premier Donald Tusk.
Nowy rząd zapowiada zmiany w szkolnictwie
Nowy rząd zapowiada zmiany w polskim szkolnictwie, między innymi odchudzenie podstawy programowej i rezygnację z prac domowych w pierwszych trzech klasach podstawówki. W przypadku starszych uczniów szkół podstawowych zadania miałyby być tylko dla chętnych i nie podlegać ocenianiu. Temat jest szeroko komentowany w przestrzeni publicznej. Zdania są podzielone – jedni uważają, że to bardzo dobry i potrzebny krok w polskiej edukacji, inni natomiast obawiają się, że przez to dzieci nie zdobędą odpowiedniego poziomu wiedzy i wykształcenia.
Takie zdanie na temat prac domowych mają rodzice
O zdanie na ten temat zapytaliśmy też rodziców i dwóch dyrektorów włocławskich podstawówek.
Pani Elżbieta, która ma dwójkę dzieci w szkołach ponadpodstawowych, a kolejna dwójka wkrótce rozpocznie edukację, popiera pomysł, by prace domowe były dobrowolne i nie podlegały ocenie.
– Moim zdaniem prace domowe nie są niczym złym, o ile nie są obowiązkowe oraz oceniane. Niestety w szkole podstawowej często angażują rodzica, który pilnuje odrabiania lekcji i pomaga. Natomiast w szkole średniej, a szczególnie w technikum jest dużo, dojazd do i ze szkoły zajmuje dodatkowy czas, więc prace domowe powodują, że czasu na odpoczynek i dla siebie jest naprawdę bardzo mało. Uważam że prace powinny mieć charakter dobrowolny dla uczniów, którzy chcą zgłębić temat albo lubią dany przedmiot – komentuje pani Elżbieta.
Pani Agnieszka, która ma dwójkę dzieci w podstawówce, podchodzi do pomysłu z dystansem. Według niej pomysł nie sprawdzi się w przypadku wszystkich uczniów.
– Zdolni i ambitni uczniowie, którzy chcą zdobywać wiedzę, poszerzać swoje horyzonty i rozwijać naukowe pasje, zapewne dobrze taką możliwość wykorzystają, bo będą mogli skupić się na tych przedmiotach i zagadnieniach, które ich interesują – mówi pani Agnieszka. – Obawiam się jednak, że słabsi uczniowie i ci, którzy sami nie garną się do nauki i nie mają w tej kwestii pomocy w domu, mogą na tym niestety stracić, bo będą robić jeszcze mniej, niż do tej pory.
„Pomysł jest ciekawy, ale wymaga zmiany organizacyjnej”
Jak do tematu prac domowych podchodzą dyrektorzy podstawówek?
Edyta Krygier, dyrektor SP nr 5 we Włocławku, zaznacza że to dobra wiadomość dla uczniów, bo będą mieli czas na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Dodaje też, że pomysł jest ciekawy, ale wymaga zmiany organizacyjnej.
– Pomysł wymagający też zmiany od nauczycieli i od dzieci. To także kwestia motywacji dzieci do samodzielnej pracy. Jeżeli chodzi o sam pomysł dla szkół podstawowych, to uważam, że jest bardzo ciekawy i pozytywny dla uczniów. Jak dotąd w klasach młodszych 1-3 były zadawane prace domowe. To nie były jakieś duże prace, raczej karty pracy, ćwiczenia, coś do powtórzenia. Natomiast w klasach 4-8 były zawsze i czasami rzeczywiście skumulowała się duża dawka prac domowych. Dlatego przy nowych zasadach będzie to pozytywna zmiana dla uczniów – podkreśla Edyta Krygier, dyrektor SP nr 5 we Włocławku.
SP 8 we Włocławku już dwa lata temu zmniejszyła liczbę prac domowych
Szkoła Podstawowa nr 8 we Włocławku już jakiś czas temu wyszła naprzeciw uczniom zmniejszając liczbę zadawanych prac domowych.
– Nie mamy jeszcze konkretnego rozporządzenia, ale my już dwa lata temu nad tym tematem się pochyliliśmy. Mocno ograniczyliśmy zadawanie prac domowych, nie są zadawane na weekendy. Są nauczyciele, którzy już w ogóle nie zadają nic do domu. Niektórzy ograniczyli tylko do pewnych aspektów, ale to zależy od specyfiki przedmiotu – przekazał nam Jacek Kazanecki, dyrektor SP nr 8 we Włocławku.
Konieczne odchudzenie podstawy programowej i modyfikacja programów nauczania
Dyrektor ósemki zaznacza, że nauczyciele mają różne opinie na temat zadawania prac domowych. Podzielone zdania są także wśród rodziców.
– Różnie się też wypowiadają rodzice – jedni mówią, co mnie przeraziło, że prac domowych powinno być jak najwięcej, inni z kolei mają obawy, że ich dzieci będą teraz się gorzej uczyć. My z nauczycielami uważamy, że trend jest dobry, ale za tą zmianą muszą też pójść inne zmiany na przykład podstawy programowej, okrojenie treści, które nauczyciel musi wpoić uczniom. Powinna też być zmieniona ramówka, czyli liczba godzin. Powinny też nastąpić modyfikacje programów nauczania – dodaje Jacek Kazanecki, dyrektor SP nr 8 we Włocławku.
Dyrektor Kazanecki zwraca też uwagę, że istotne są metody pracy w szkole. Podkreśla, że ważne jest to, żeby główny ciężar pracy odbywał się w szkole.
– To wynika z podstaw programowych – jest w nich pełno treści, nad którymi nauczyciel musi się pochylić, bo z tego jest rozliczany. Wtedy nauczyciel nie ma czasu, by z dzieciakami zwolnić i zrobić więcej w szkole. Brakuje czasu, więc zleca uczniom prace domowe. Trend jest dobry, ale jeżeli nie pójdą za tym szersze zmiany to „wylejemy dziecko z kąpielą” – dodaje Jacek Kazanecki.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły