Grecja zakazuje leżaków. Nowe zasady dotyczące letnich wakacji
Plaża w pobliżu starożytnego miasta Kamiros, Rodos, Grecja
Nareszcie wakacje. Nareszcie plaża. Ale jeśli przyjeżdżasz nad morze w okularach przeciwsłonecznych i stroju kąpielowym, nie ma gdzie położyć ręcznika. Leżak za leżakiem, parasol za parasolem.
W Grecji ma się to teraz skończyć. 70 proc. plaż ma pozostać wolnych od leżaków. Według portalu informacyjnego The President, nawet w specjalnie chronionych obszarach 85 proc. ma pozostać wolnych, a na niektórych plażach w ogóle nie będzie można korzystać z leżaków. Ponadto leżaki muszą znajdować się co najmniej cztery metry od brzegu, jeśli są dozwolone.
Koniec okupacji przez hotele, wypożyczalnie parasoli i bary
Grecki rząd chce teraz również wydawać licencje na dzierżawę plaż. Dzierżawcy muszą utrzymywać plaże w czystości, uczynić je wolnymi od barier i zapewnić ratowników. Naruszenie zasad może skutkować grzywnami, a nawet zamknięciem działalności.
Podatek klimatyczny podnosi cenę wakacji w Grecji
Nowością jest także podatek klimatyczny dla wczasowiczów. Od marca 2024 r. turyści muszą płacić nowy podatek klimatyczny, który zastąpi stary. Od marca do października podróżni będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni. Nowy podatek klimatyczny ma pomóc w ochronie środowiska Grecji i zwalczaniu skutków zmian klimatycznych.
W przypadku krótkoterminowego wynajmu mieszkań i hoteli jedno- lub dwugwiazdkowych podróżni muszą teraz zapłacić 1,50 euro, podczas gdy wcześniej było to tylko 50 centów za noc. W przypadku hoteli trzygwiazdkowych opłata wzrasta z 1,50 do 3 euro, a w przypadku hoteli czterogwiazdkowych z 3 do 7 euro. Domy jednorodzinne, wille i hotele pięciogwiazdkowe będą teraz musiały zapłacić nawet 10 euro zamiast 4 euro.
Od listopada do lutego podatek będzie wynosił od 50 centów do 4 euro. Rząd chce wykorzystać podatek do zebrania do 300 milionów euro na odbudowę po pożarach lasów i powodziach w Tesalii. Skorzysta na tym również fundusz klęsk żywiołowych.
Źródło: thepresident.gr