Brutalne podsumowanie Jastrzębskiego Węgla. "Poziom niedostępny dla PlusLigi"
Marcelo Mendez
Jastrzębski Węgiel boleśnie uległ Trentino 0:3 w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Tym samym przerwana została 3-letnia seria polskich zespołów, kiedy to ZAKSA sięgała po najcenniejsze trofeum w Europie. Mistrzowie Polski uchodzili za faworytów meczu, ale włoski zespół był zdecydowanie lepszy. “Ostatnim scenariuszem, który dopuszczałem do głowy to 0-3 i to bez podejścia” — napisał ekspert Jakub Bednaruk.
“Drugi raz z rzędu Jastrzębie przystępuje do finału Ligi Mistrzów jako faworyt i drugi raz wraca na tarczy. Doskonały mecz Michielleto i Rychlickiego, a po naszej stronie pochwalić można jedynie Fornala. Trochę przykro” — zauważył Marcin Gałązka z Przeglądu Sportowego Onet.
Smutne nastroje po porażce Jastrzębskiego Węgla
“Jastrzębski nie miał w finale nic do powiedzenia. Trentino przeważało pod każdym względem. Czego zabrakło? Takiego jakościowego monolitu, jakim w niedzielę był włoski zespół. Tam się wszystko zgadzało, a Jastrzębskiemu tego dnia niewiele. Przy stykowym wyniku czuć było, że za moment to Trentino z łatwością odjedzie, a nie Jastrzębski” — napisał Maciej Trąbski z Przeglądu Sportowego Onet.
“Ostatnim scenariuszem, który dopuszczałem do głowy to 0-3 i to bez podejścia” — zauważył Jakub Bednaruk z Polsatu Sport.
“Cudownie z blokiem w ataku gra Trentino dzisiaj” — w czasie meczu zauważył Piotr Złoch z podcastu “Szósty Set”.
“Jastrzębskiemu Węglowi zabrakło prądu. Osamotniony Tomasz Fornal to, niestety, za mało. Itas Trentino ratuje sezon w wielkim stylu” — zaznaczyła Agnieszka Niedziałek z redakcji sport.pl.
“Nigdy tak jak dzisiaj nie widziałem takiej gry na blok-obrona bez zagrywki jak Trentino. To, co grali do końca lutego. Poziom obrony niedostępny dla PlusLigi” – napisał Jakub Lewandowski z podcastu “Szósty Set”.
Opracował: Marcin Gałązka