Bodnar: powstaje Kodeks Pracy Operacyjnej, który ma wzmocnić nadzór nad służbami
Bodnar: powstaje Kodeks Pracy Operacyjnej, który ma wzmocnić nadzór nad służbami
Powstaje Kodeks Pracy Operacyjnej, który ma wzmocnić nadzór nad służbami specjalnymi; to efekt debaty dotyczący użycia Pegasusa – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, który w Sejmie przedstawił informację ws. kontroli operacyjnej w Polsce.
W środę 24 kwietnia rozpoczęło się 10. posiedzenie Sejmu X kadencji. Obrady parlamentarzystów będą rozłożone na trzy dni i potrwają do piątku. Jednym z punktów środowej części obrad było wystąpienie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego
, który przedstawił informację ws. kontroli operacyjnej w Polsce. Wynika z niej, że w latach 2017-22 kontrola operacyjna przy użyciu objęła 578 osób. Najwięcej osób było objętych taką kontrolą w 2021 roku – 162.
– Pegasus to środek kontroli operacyjnej, który niezwykle poważnie ingeruje w prywatność danej osoby, bo pozwala w zasadzie na przejęcie kontroli nad telefonem komórkowym, na wejście we wszystkie dane, które w tym telefonie są zgromadzone. I dlatego, siłą rzeczy, stosowanie tego typu metody musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw konstytucyjnych – mówił Bodnar.
Bodnar: inwigilacja Pegasusem objęła szereg osób życia publicznego
Wiadomo, że Pegasusa używały trzy służby: Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Bodnar podkreślił też, że Pegasus nie jest oprogramowaniem, nad którym pełną kontrolę, w tym nad przetwarzaniem danych, sprawowało polskie państwo, bo system ten nie jest własnością państwa, lecz działa na zasadzie licencji, udzielanej przez firmę izraelską.
Redakcja poleca
– Czyli w istotę funkcjonowania tego systemu wpisane jest to, że dane te są przekazywane poza granice Polski. Brak jest zatem bezpieczeństwa danych i tego, co się z tymi danymi dzieje, w jaki sposób one mogą być wykorzystywane, gromadzone, przetwarzane przez służby innych państw – zaznaczył. Przypomniał też, że inwigilacja Pegasusem objęła “szereg osób życia publicznego”.
A te publiczne zeznania tych osób są dla mnie, jako obywatela RP i prokuratora generalnego, wstrząsające i przygnębiające. Jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali przemawiam do osób, które były ofiarą tego systemu
– Adam Bodnar
Jak podkreślił też, jednym z najważniejszych wniosków debaty dotyczącej Pegasusa jest konieczność reformy służb specjalnych i wprowadzenia nadzoru nad nimi. W podsumowaniu debaty Bodnar poinformował, że w tej sprawie toczą się prace nad powstaniem Kodeksu Pracy Operacyjnej i przytoczył notatkę przygotowaną przez jego współpracownika ze spotkania, które 15 kwietnia odbyło się w NIK. Spotkanie to było poświęcone modelowi nadzoru nad służbami specjalnymi.
– Krzysztof Bondaryk z MSWiA przedstawił założenia projektu ustawy Kodeks Pracy Operacyjnej. W założeniu ma rozróżniać pracę operacyjną od czynności operacyjno-rozpoznawczych. Ma to uporządkować pracę policji. Ma stosować jednolite nazewnictwo, a niejawna ingerencja, taka jak Pegasus, będzie uznana za nową metodę operacyjną. Konieczna jest bowiem regulacja ustawowa zamiast dotychczasowej instrukcji – czytał Bodnar. Wskazał też na to, że zgodnie z założeniami mają być określone zasady działania funkcjonariuszy, w tym “zasady legalizmu, obiektywizmu, tajności, efektywności, proporcjonalności, ekonomiki, planowania”.
Bodnar: powstaje Kodeks Pracy Operacyjnej
Według Bodnara kodeks ma też zapewnić gwarancje praw obywatelskich. – Po pierwsze, zgoda sądu na wszystkie czynności operacyjne. Po drugie, rozproszona kontrola sądowa: 11 sądów okręgowych w 11 różnych apelacjach. Po trzecie, sąd będzie rozstrzygał na posiedzeniu, na którym obecny ma być prokurator, przedstawiciel służb i nie będzie prowadzone postępowanie korespondencyjnie. Sąd wydaje pisemną uzasadnienie w każdym przypadku: odmowa – zgoda. Wymóg informowania ex post, czyli jak się zakończy inwigilacja i te materiały do niczego nie doprowadziły, to osoba, która była poddana inwigilacji, powinna być informowana – mówił.
Poinformował o pomyśle wzmocnienia roli komisji sejmowej ds. służb specjalnych. – To stanowisko jednego z przedstawicieli rządu, osoby, która zna się na rzeczy. Myślę, że się pokrywa z wieloma moimi też zapatrywaniami. Nad tym po prostu rząd pracuje, nad tym Kodeksem Pracy Operacyjnej, który ma dotknąć kwestii zarówno uregulowania czynności operacyjno-rozpoznawczych, jak i nadzoru. Nad tym trwa praca – dodał szef MS.
Oglądaj
Obecnie – jak zwrócił uwagę – konieczne jest zdecydowanie się, czy należy, tak jak zakłada Kodeks Pracy Operacyjnej, wzmocnić sejmową komisję ds. służb specjalnych, a także sądy, kolegium do spraw służb, prokuraturę i być może też Rzecznika Praw Obywatelskich, czy też powołać odrębny organ nadzoru. – Bo łatwo powiedzieć nowy organ nadzoru, ale powstaje pytanie, czy on będzie wystarczająco efektywny i ile nam zajmie zbudowanie takiego organu, żeby zaczął dobrze działać – zauważył Bodnar.
Poinformował też, że w prokuraturze trwa obecnie przegląd wszystkich spraw, w których wykorzystywano Pegasusa. Przegląd ma ustalić, ile z osób, wobec których użyto Pegasusa, stało się ofiarami naruszenia prawa do prywatności.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. Pegasusa
W sprawie Pegasusa – jak podała wcześniej Prokuratura Krajowa – 18 marca 2024 r. zostało wszczęte śledztwo. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – od 7 listopada 2017 r. do 31 grudnia 2022 r. w Warszawie i innych miejscach na terenie kraju, podczas stosowania w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych oprogramowania Pegasus. W ocenie prokuratury, tym samym działano na szkodę interesu publicznego i prywatnego osób objętych czynnościami z wykorzystaniem Pegasusa.
Pegasus to oprogramowanie, które zostało wymyślone przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Źródło: Radio ZET/PAP
Nie przegap