Elżbieta Witek wściekła jak osa! Co ją tak zdenerwowało?

Elżbieta Witek wychodzi z TVP.

Była marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie była w stanie ukryć złości, gdy w środowe popołudnie wychodziła z budynku TVP. Niechętnie odpowiadała na pytania dziennikarzy. A gdy już otworzyła usta, biła z niej autentyczna wściekłość.

Elżbieta Witek podobnie jak inny prominentni politycy Prawa i Sprawiedliwości pojawiła się w budynku telewizji publicznej, by bronić jej niezawisłości i wolności. Kiedy opuszczała gmach, nie kryła emocji. Wyglądała niczym rozjuszony byk albo wściekła osa!

Elżbieta Witek po wyjściu a TVP była zła

Dziennikarze towarzyszyli byłej marszałek w drodze do samochodu i prosili ją o komentarz. Odpowiedzi polityczki były napastliwe i krótkie. Zamiast odpowiadać na trudniejsze pytania, wolała milczeć. Pojawiły się też na jej twarzy ironicznie uśmieszki. Zapytana o to, co z obecnością posłów w TVP, jeśli taka sytuacja utrzyma się dłużej, po chwili ciszy odpowiedziała: Jak się podejmuje walkę, to się bierze pod uwagę, że może trwać bardzo długo. Potem była marszałek usiłowała omijać dziennikarzy, a ostatecznie odjechała spod budynku telewizji.

Elżbieta Witek interweniuje w sprawie TVP u Very Jourovej

W Sejmie natomiast skorzystała z okazji i podeszła do unijnej polityk Very Jourovej, która w środę przebywa w Polsce i prowadzi rozmowy z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. — Dzisiaj jest pani w dniu, w którym dokonał się zamach na media publiczne, na wolność słowa i na demokrację w Polsce. Nie mamy możliwości wypowiedzenia się, ponieważ telewizje komercyjne, telewizje prywatne nie będą transmitowały tego, co się w Polsce naprawdę dzieje – przekonywała.

Vera Jourova podkreśliła, że Komisja Europejska zawsze twierdzi, że media publiczne powinny dobrze funkcjonować we wszystkich krajach i robić to w sposób niezależny i transparentny, a każdy kraj powinien im zapewnić do tego przestrzeń.

Zobacz też: