Bezmyślne zachowanie turystów w Pienińskim Parku Narodowym. Opublikowano zdjęcia

Turyści nie wykazali się szacunkiem wobec chronionych terenów w Pienińskim Parku Narodowym. Do krytycznej sytuacji doszło w miniony majówkowy weekend. Władze tego terytorium wydały apel.

Pieniny

Kilka dni temu, podczas gdy majówkowe urlopy trwały w najlepsze, dochodziło do przykrych incydentów z turystami w tle. Jeden z takich miał miejsce w Pienińskim Parku Narodowym znajdującym się na terenie województwa małopolskiego. Przykre zdarzenie zostało uwiecznione na zdjęciach, a władze parku nie wytrzymały i skrytykowały lekkomyślne zachowanie ludzi.

Turyści w Pienińskim Parku Narodowym przesadzili

Tereny Pienińskiego Parku Narodowego są bardzo cenne i powinny być traktowane z szacunkiem. Przestrzeganie specjalnych zasad jest ważne m.in. ze względu na obecność wielu dzikich zwierząt czy roślin objętych ochroną. Liczy się m.in. zachowanie czystości i ciszy, a także patrzenie pod nogi.

Niestety o wspomnianych podstawach zapominali niektórzy turyści spędzający urlopy majówkowe w Pieninach. Wiele osób przebywających na terenie parku zadeptywało storczyki i inne rośliny. Nie obyło się bez biwaków, leżenia na łąkach i biegania po nich. Właśnie przez to poniszczono m.in. siedliska cennych kwiatów, które w tym roku drugi raz już nie zakwitną.

Władze parku proszą o szanowanie zakazów

Widok turystów zachowujących się na szlakach i polanach Pienin w nieodpowiedni sposób mocno zbulwersował władze parku. Na facebookowej stronie o nazwie „Pieniński Park Narodowy” opublikowano dwa zdjęcia, na których widać tłumy nieszanujące przyrodę. „Przypominamy, że Pieniński Park Narodowy to nie jest park miejski. Obowiązują tu przepisy, które nakazują poruszanie się wyłącznie po znakowanych szlakach turystycznych” – pisano w internetowym poście. „Prosimy o uszanowanie zakazów”. – dodawano.

Sprawę zaczęli komentować także internauci. Wiele osób nie kryło oburzenia i zwracało uwagę, że konieczne jest karanie turystów, „Może by tak zacząć sadzić mandaty i grzywnę, bo Polaczki inaczej nie zrozumieją” – pisała jedna z kobiet. „Ignorancja i arogancja” – dodawał ktoś inny. Nie brakowało niestety i takich, którzy uważali, że dostęp do wspomnianych traw im się należy, bo płacą ze wstęp. Niektórzy określali apel władz parku jako… „przerost formy nad treścią”.

Wspomniany incydent niestety nie jest jedynym tego typu, do którego doszło w ostatnim czasie. Jeszcze przed majówką kamery uwieczniły innych turystów, którzy biwakowali w podwarszawskim Kampinosie, rozbijając namiot i hałasując. Po swojej „leśnej imprezie” zostawili śmieci i poszli do domu. Będąc świadkiem takiego zjawiska najlepiej natychmiast reagować. Warto też pamiętać, by samemu nie zachowywać się w podobny sposób.