Straż Marszałkowska wydała pilną decyzję. Ma to związek z protestem PiS
Straż Marszałkowska wydała pilną decyzję.
— Przed Sejmem w czwartek odbędzie się manifestacja Prawa i Sprawiedliwości oraz jej zwolenników. W związku z tym pojawiły się informacje, że Straż Marszałkowska nakazała politykom i pracownikom opuszczenie budynku parlamentu. Media donoszą, że niemożliwy będzie wjazd i wejście na teren Sejmu.
W nocy z 10 na 11 stycznia przed budynkiem Sejmu pojawiły się barierki. — Barierki przed Sejmem postawiła policja po ocenie ryzyk związanych z dzisiejszą manifestacją — przekazał szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Jak zaznaczył, te znikną wieczorem, “chyba że sytuacja się nie zaogni”.
Pilna decyzja Straży Marszałkowskiej. Wszystko w związku z protestem organizowanym przez PiS
Wszystko ma związek z zaplanowaną przed Sejmem na czwartkowe popołudnie “Protestem Wolnych Polaków” Prawa i Sprawiedliwości oraz klubów “Gazety Polskiej”. Manifestacja ma się rozpocząć o godzinie 16.
“Straż Marszałkowska poprosiła, żeby pracownicy Sejmu do godziny 14 opuścili budynki. Szybki koniec Sejmu Otwartego, wraca Sejm Twierdza” — przekazał przed południem w mediach społecznościowych Stanisław Tyszka z Konfederacji.
Informację potwierdził także dziennikarz “Wirtualnej Polski” Marcin Makowski. “Posłowie dostali właśnie informacje, że dziś po godzinie 14 «decyzją Straży Marszałkowskiej niemożliwe będą wjazd i wejście na teren Sejmu»” — napisał na portalu X (dawniej Twitter).
Do Warszawy zjeżdżają się autokary z sympatykami PiS, którzy razem z politykami największej partii opozycyjnej będą protestować. Podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. O godz. 18 sprzed Sejmu w “Marszu Wolnych Polaków” uczestnicy protestu udadzą się na Plac Powstańców przed siedzibę TVP.