Największa góra lodowa świata "ruszyła w drogę" po 30 latach. Naukowcy mówią, dokąd popłynie
Antarktyka.
30 lat temu oderwała się od wybrzeża Antarktyki, osiadła na Morzu Weddella i stała się lodową wyspą. Jak jednak podają naukowcy cytowani przez BBC, A23a właśnie “ruszyła w drogę” i to w dość szybkim tempie. Eksperci przewidują rejon, w który może się teraz udać.
A23a to największa aktualnie góra lodowa na świecie, która w ubiegłym roku została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Ma prawie 4 tys. metrów kwadratowych – to dwukrotnie większa powierzchnia od Londynu i niemal 8 razy od Warszawy. Grubość lodu to blisko 400 metrów. Dla porównania słynny londyński wieżowiec The Shard mierzy 310 metrów – przypomina BBC. Góra A23a po 30 latach od “zakotwiczenia” w dnie Morza Weddella zaczęła swoją “podróż”.
Antarktyka
Naukowcy podkreślają, że pierwsze jej ruchy zauważyli w 2020 roku, teraz jednak ruszyła ona “z kopyta”. Jaka jest przyczyna? – Zapytałem o to kilku kolegów, zastanawiając się, czy istnieje jakakolwiek możliwa zmiana temperatury wody szelfowej, która mogła to wywołać i zgodziliśmy się, że właśnie nadszedł ten moment – powiedział dr Andrew Fleming, ekspert z brytyjskiego Instytutu Badania Antarktyki. Jego zdaniem jej rozmiar zmniejszył się na tyle, że straciła połączenie z dnem Morza Weddella i zaczęła dryfować.
Góra lodowa – zdjęcie ilustracyjne
Dokąd płynie największa góra lodowa świata?
W ostatnich miesiącach A23a gwałtownie przyspieszyła pod wpływem wiatru i prądów i obecnie mija północny kraniec Półwyspu Antarktycznego – czytamy na BBC. Podobnie jak większość gór lodowych z rejonu Morza Weddella, góra prawie na pewno dostanie się do Antarktycznego Prądu Okołobiegunowego, który skieruje ją w kierunku południowego Atlantyku ścieżką znaną jako “aleja gór lodowych”. Naukowcy przewidują, że może ona osiąść w rejonie Georgii Południowej, czyli brytyjskiej wyspy na południowym Atlantyku. Jeśli tak się stanie, to “może to spowodować problemy dla milionów fok, pingwinów i innych ptaków morskich rozmnażających się na wyspie. Ogromna masa A23a może zakłócić normalne szlaki żerowania zwierząt i zakłócić zdobywanie pokarmu” – podaje BBC.