Ogromna sensacja w Monte Carlo, Sinnera i Djokovicia nie ma!

Novak Djoković

Novak Djoković przegrał w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo! Serb w trzech setach 4:6, 6:1, 4:6 uległ Norwegowi Casperowi Ruudowi. W zeszłym sezonie aktualny lider rankingu ATP odpadł z imprezy w trzeciej rundzie. W finale turnieju Ruud zmierzy się ze Stefanosem Tsitsipasem.

Kryzys Novaka Djokovicia

Za Novakiem Djokoviciem nerwowe miesiące. Serb, który w ostatnich latach przyzwyczaił się do kompletowania tytułów, od początku roku pozostaje z pustymi rękami. 36-letni lider rankingu ATP starannie dobiera turnieje, w których bierze udział. Dotychczas dotarł do półfinału Australian Open, a także do ćwierćfinału w United Cup i do trzeciej rundy w Indian Wells.

W międzyczasie “Nole” zdecydował się na radykalne kroki. Rozstał się z wieloletnim trenerem Goranem Ivaniseviciem i liczył, że to przyniesie pozytywny efekt i da mu nowy impuls.

Nowy impuls w Monte Carlo

Do rywalizacji wrócił w Monte Carlo i to z powodzeniem. Po zwycięstwach nad Romanem Safiullinem, Lorenzo Musettim i Alexem de Minaurem Djoković awansował do drugiego w sezonie półfinału. W nim trafił na Caspera Ruuda, jednego z najlepszych specjalistów od gry na mączce, z którym ma jednak doskonały bilans. Serb pokonał Norwega pięciokrotnie i za każdym razem bez straty seta.

Sobotnie półfinały obfitowały w niespodzianki. Najpierw Jannik Sinner przegrał ze Stefanosem Tsitsipasem, a warto dodać, że to dopiero druga porażka Włocha w tym sezonie przy 25 zwycięstwach. W drugim półfinale Casper Ruud za szóstym podejściem zaskoczył Djokovicia i w końcu wygrał z nim seta. A skoro ta sztuka już mu się udała, to Norweg poszedł za ciosem i dopełnił dzieła w trzech setach. Serb odrobił straty w drugim secie, a w trzecim najpierw przegrywał 1:4, by wyrównać stan seta. Ostatecznie Ruud przełamał “Nole” na zwycięstwo w meczu przy stanie 5:4.

W finale zmierzą się Ruud i Tsitsipas, czyli tenisiści, którzy nie byli faworytami w swoich meczach półfinałowych.

Novak Djoković — Casper Ruud 4:6, 6:1, 4:6