Eksplodujące kratery na Syberii straszą rozmiarem. Naukowcy mają nową teorię

Wielkie kratery na Syberii (fot. twitter.com/ScienceAlert)

Od kilkunastu lat na Syberii tworzą się wielkie, eksplodujące kratery. Do tej pory są wielką, niezbadaną zagadką. Naukowcy na łamach magazynu “EarthArXiv” mają jednak teorię, skąd biorą się te gigantyczne eksplozje.

Pierwszy taki krater zauważono w 2012 r. i od tamtej pory są niewyjaśnioną zagadką. Zbadanie tej sprawy utrudnia fakt, że zdają się pojawiać w przypadkowych miejscach na Syberii. Jak duże potrafią być? Największe mają blisko 50 m głębokości i 20 m szerokości. Po eksplozjach fragmenty ziemi znajdowano nawet kilkaset metrów od miejsca eksplozji.

Dotychczas za jedyną realną teorię na powstawanie zjawiska uważano teorię, że wybuchy powstają przez wielkie prehistoryczne jezioro zakopane pod Syberią.

Według teorii rozkładający się materiał organiczny sprawia, że wytwarzają się wielkie ilości metanu. Zmiany klimatyczne i coraz cieplejsza temperatura miały taki proces tylko przyspieszać.

Nieco inną teorię wysnuli niedawno badacze z Uniwersytetu w Oslo. Twierdzą oni, że wcześniej przyjęta teza nie wyjaśnia, dlaczego kratery są widoczne jedynie w określonym rejonie Rosji. Ich zdaniem eksplozje są wynikiem ciepła i gazu powstającego głęboko pod powierzchnią Ziemi.

Gigantyczne kratery na Syberii. Naukowcy apelują o badania

Zdaniem norweskich naukowców kluczowa jest budowa geologiczna rejonu. Przeprowadzone przez nich badania zdają się wskazywać, że gorący gaz wybucha w miejscach, gdzie wieczna zmarzlina jest najcieńsza. W ich teorii zmiany klimatyczne są kluczowe, bo to one doprowadzają do osłabienia warstwy zimna, która zatrzymywała gaz.

Czy ich podejrzenia są prawdziwe, można sprawdzić tylko w jeden sposób — badając grubość wiecznej zmarzliny.

Źródło: sciencealert.com