Częstochowski sylwester na pl. Biegańskiego.
Parlamentarny Zespół ds. Ochrony Praw Zwierząt skieruje do MSWiA wniosek o zmiany w przepisach dotyczące petard hukowych. Wszystko wskazuje na to, że posłowie będą apelowali jedynie o wprowadzenie zakazu stosowania, a nie całkowitego zakazu sprzedaży. Według przewodniczącej zespołu, posłanki KO Katarzyny Piekarskiej, zbyt radykalne przepisy mogłyby bowiem w ogóle nie zyskać poparcia parlamentu.
Sylwester miejski w Białymstoku. 31.12.2023.
Posłowie zajmowali się kwestiami szkodliwości fajerwerków podczas wtorkowego posiedzenia zespołu. Parlamentarny zespół nie ma inicjatywy ustawodawczej, ale może skierować do ministerstwa np. stanowisko z propozycją zmian w przepisach. Obecnie prawo ściśle reguluje, kiedy można odpalać petardy, w praktyce jednak wielu Polaków to zwyczajnie lekceważy.
Zobacz wideo Sylwester to dla zwierząt prawdziwe piekło
– Fajerwerki odpalać można na terenach publicznych od 31 grudnia do 1 stycznia. Są wyjątki, np. w Zakopanem taki zakaz obowiązuje przez cały rok, a to właśnie z uwagi na dobro zwierząt. Niestety, jak pokazuje chociażby tegoroczne odpalenie fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów, ten zakaz nie jest przestrzegany. Niestety na terenach prywatnych praktycznie można strzelać przez cały rok, a, jak wiemy, dla przerażonego zwierzęcia nie ma większej różnicy, czy do odpalenia petardy dochodzi na ulicy, czy też metr dalej za ogrodzeniem – mówiła mecenas Katarzyna Topczewska, zajmująca się kwestiami praw zwierząt.
– Statystyki pokazują, że tysiące zwierząt giną z powodu strachu, umierają na zawał serca, umierają z powodu ucieczek i niemożności znalezienia drogi powrotnej do domu – dodała prawniczka.
W trakcie posiedzenia zespołu przypomniano, że w 2021 r. wpłynął do Sejmu projekt ustawy Koalicji Obywatelskiej zakazujący używania fajerwerków (zakaz nie obejmowałby przedsiębiorców i jednostek naukowych). Projekt dawał jednak furtkę samorządom, które mogłyby pozwolić w specjalnych uchwałach na strzelanie 31 grudnia i 1 stycznia. Ustawa trafiła wtedy do komisji i nie była już dalej procedowana.
Drugi z projektów, popierany przez m.in. partię Razem, zakłada sytuację odwrotną: decyzję w sprawie zakazu miałyby podejmować samorządy. – Rada Gminy będzie mogła w drodze uchwały, w celu zapobieżenia zapobieganie narażania zwierząt na cierpienie i stres, wprowadzić zakazy wykorzystywania petard i fajerwerków. Obecnie gminy, które takie uchwały próbują wprowadzić, niestety bardzo często napotykają na działanie ze strony wojewody, bo wojewodowie uznają, że obecne przepisy nie dają gminom takich możliwości i po prostu te uchwały w całości uchylają – wyjaśniała posłanka Daria Gosek-Popiołek.
Fajerwerki – zdj. ilustr.
“Fajerwerki nie są nikomu potrzebne. Trzeba iść na całość”
– Wrocław jest miastem, w którym się nie strzela, wolno tylko 31 grudnia i 1 stycznia. No i co z tego? Strzelają dwa tygodnie przed Sylwestrem, strzelają dwa tygodnie po Sylwestrze. Teoretycznie można wszystkich tych ludzi karać. Jak ja to zrobić? Jeżeli grupa ludzi odpali fajerwerki, to zanim tam zdąży dojechać ktokolwiek, ich już nie będzie. Jedynym sposobem jest całkowity zakaz sprzedaży i posiadania fajerwerków – podkreślała pełnomocniczką prezydenta Wrocławia ds. zwierząt Barbara Borzymowska.
– Widziałam moment, w którym kaczki się roztrzaskiwały o nabrzeże Odry, widziałam przerażone dzieci z autyzmem. Opowiadali mi ludzie z DPS-u, że część seniorów potrafi się czołgać pod łóżka, bo mają wrażenie, że jest wojna, że jest ostrzał i trzeba się chronić. Nikomu te fajerwerki nie są potrzebne. Trzeba po prostu iść na całość. Nie zakaz stosowania, bo on nie do wyegzekwowania. Zakaz sprzedaży przede wszystkim i zakaz posiadania – dodała.
Zoja Żak, działaczka z akcji społecznej “Podaruj Ciszę”, wskazywała, że coraz częściej zwolennicy fajerwerków reagują agresywnie na apele dotyczące rezygnowania z petard. – “Możecie iść do piwnic”. Takie mamy sygnały. “Idźcie tam dziady do piwnic, jak wam to przeszkadza”. Są to nierzadko bardzo obraźliwe słowa i to jest przykre. Ale z drugiej strony mamy ogromną falę ludzi, którzy wręcz proszą, żeby coś z tym zrobić – mówiła, dodając, że “większość terroryzowana jest przez mniejszość”.
– Dyskutujemy tutaj pomiędzy zakazem używania fajerwerków a zakazem sprzedaży, który byłby dużo bardziej skuteczny, dużo bardziej egzekwowany. Dlaczego nie zapytać o zdanie po prostu Polek i Polaków? Teraz jest unikalny rok, kiedy mamy za chwilę wybory samorządowe i może warto przy okazji przeprowadzić referendum w tej sprawie – zaproponowała natomiast Grażyna Żyłkowska z “Podaruj Ciszę”.
Polacy zrezygnują z fajerwerków? “Krok po kroku uda się to zrobić”
– Będzie trudno, żeby tak radykalny zakaz przeszedł przez Sejm – zareagowała posłanka KO Katarzyna Piekarska. – Nie wierzę po prostu w taki absolutnie całkowity zakaz, będzie to bardzo trudno uchwalić. Natomiast oczywiście bez edukacji, bez szkoleń, także dla straży miejskiej, dla pracowników policji, po prostu nic się nie wydarzy – zaznaczyła.
Parlamentarzystka zapowiedziała, że zostanie przygotowane stanowisko, które, po konsultacjach z organizacjami walczącymi o prawa zwierząt, będzie skierowane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zaznaczyła, że jeśli w ciągu miesiąca lub dwóch zmiany nie zostaną uwzględnione w pracach legislacyjnych, “trzeba się będzie przymierzyć do wniesienia projektu czy dwóch projektów”.
– Chcielibyśmy wszyscy, żeby ten zakaz był jak najbardziej restrykcyjny, ale jednak jeśli chcemy, by tego typu zapisy przeszły, to musimy uwzględnić też to, jaka jest reprezentacja w Sejmie – przyznała posłanka Zielonych Małgorzata Tracz. – Mam nadzieję, że uda się nam wspólnie wypracować dobry projekt, który będzie po prostu poparty przez posłów, posłanki obecnej kadencji. No i pamiętajmy jeszcze o prezydencie – dodała.
– My ustanawiamy prawo i nie możemy zakładać, że jeżeli przyjmiemy pewną ustawę, to nikt tego nie będzie przestrzegał. Może wymaga to też kampanii społecznych, dużej reklamy i upowszechnienia tej wiedzy, że zakaz obowiązuje – mówiła z kolei posłanka Zielonych Klaudia Jachira.
– Wydaje mi się, że 20 lat temu też nikt nie wierzył w to, że uda się zakazać palenia papierosów w kawiarniach, w restauracjach, w ogóle w przestrzeni publicznej. A teraz nawet palacze sobie nie wyobrażają, że mogliby to robić w kawiarniach. A przecież też były protesty. No i krok po kroku się to udało. I tak samo uważam, że uda się krok po kroku to zrobić z zakazem fajerwerków – zaznaczyła.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły